sobota, 21 maja 2016

Podpłomyk ze szparagowymi "obierkami"

Ciąg dalszy szparagowej historii. Tym razem Was zaskoczę - będzie bez jajek ;-) Pomysł pochodzi z Pinteresta, gdzie od dłuższego czasu mam "zapinowany" przepis na podpłomyk ze szparagowymi "obierkami" (anglojęzyczna wersja "shaves" brzmi znacznie lepiej, muszę przyznać), z tym, że to był przepis z wykorzystaniem gotowego podpłomyka, kupionego w sklepie. Ja swój zrobiłam sama i pokombinowałam trochę z tym, co znalazło się na wierzchu. A przy okazji udało mi się wykorzystać kolejny składnik zalegający w mojej spiżarni - mąkę orkiszową, którą w przepisie oczywiście można zastąpić pszenną. Zaskoczyło mnie to, jak bardzo sycąca okazała się mąka orkiszowa - byłam w stanie zjeść o połowę mniejszą porcję niż zwykle, gdy robię ciasto z mąki pszennej.

Przygotowanie tego dania trochę trwa, ale moim zdaniem warto ten czas "zainwestować". To może być fajna propozycja na danie do zabrania na piknik (wówczas do zjedzenia na zimno albo podgrzania na grillu) albo na imprezę.

W moim przepisie wykorzystałam młody ser dżersejowy (czyli z mleka od krów rasy jersey), który zamówiłam na stronie internetowej Rancza Frontiera, słynnego wśród smakoszy serów zagrodowych producenta serów owczych. O tym producencie słyszałam wielokrotnie, zawsze w samych superlatywach. Ostatecznie do wypróbowania serów Frontiery zachęcił mnie wykład znawcy serów i autora określenia "sery zagrodowe", Gienio Miętkiewicz, który prowadzi program "Przez dziurkę od sera" emitowany na kanale Kuchnia+. Sery można złożyć zamówienie emailem, dostawa kurierem. Muszę przyznać, że sery Frontiery, które zamówiłam (ser oczy młody, Mazuriano i wspomniany już ser dżersejowy) były naprawdę wyjątkowe. Znawcą serów nie jestem, ale szczerze polecam spróbować.

A propos serów - w najbliższym czasie w Sandomierzu odbędzie się festiwal sera (28-29 czerwca). Niestety w ten sam weekend mam zajęcia na uczelni (aczkolwiek też o jedzeniu, Food Studies), więc się nie wybiorę, ale jeżeli będziecie w okolicach, zachęcam do udziału w tym festiwalu, nie tylko dlatego, że jestem lokalną patriotką, a Sandomierz jest blisko mojego rodzinnego miasta ;-) W Sandomierzu warto również spróbować wina z lokalnych winnic, szczególnie polecam czerwone wytrawne wino "Sudomir rubin" z Winnicy Płochockich, które można kupić również na stoiskach Faktoria Win w różnych sklepach spożywczych na terenie Warszawy współpracyjących z tym dystrybutorem. Ja pierwszy raz trafiłam na to wino przypadkiem, wypatrzyłam je na półce sieciowego sklepu spożywczego. Dla mnie to wino było dużym pozytywnym zaskoczeniem, bo dotychczas polskie wina kojarzyły mi się z kosztownymi "kwasiorami". Świat się zmienia, polskie wina najwyraźniej są coraz lepsze :-)

Podpłomyk ze szparagowymi "obierkami"



















Składniki (na dużą blachę "z piekarnika", dla 4 osób)
  • 500g mąki orkiszowej (lub pszennej)
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżka cukru
  • 300 ml ciepłej wody
  • 1 opakowanie (7g) suszonych drożdży
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 10 zielonych szparagów
  • 150g sera (u mnie krowi dżersejowy, ale moim zdaniem dobrze sprawdzi się także mozzarella, owczy twardy niewędzony albo feta)
  • kilka plasterków pikantnego salami (opcjonalnie)
  • sól i pieprz
Przygotowanie:
  1. cukier i drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie, przykrywamy naczynie ściereczką i odstawiamy na 15 minut, żeby zaczyn "ruszył"
  2. mąkę przesiewamy, mieszamy z solą, a następnie łączymy z zaczynem i oliwą 
  3. wyrabiamy ciasto (powinno być miękkie i elastyczne, nie powinno za bardzo lepić się do rąk, a jeśli się lepi, trzeba dodać więcej mąki)
  4. ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na ok 1h
  5. w międzyczasie myjemy szparagi, odłamujemy zdrewniałą końcówkę, odcinamy klocowate "listki" z łodyg oraz główkę
  6. łodygi szparagi obieramy obieraczką, żeby uzyskać "obierki" do rozłożenia na podpłomyku
  7. gdy ciasto na podpłomyk wyrośnie, uderzamy w środek pięścią i przez chwilę wyrabiamy
  8. piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni Celsjusza, grzanie od góry i dołu, bez termoobiegu
  9. blachę do pieczenia wyścielamy papierem pergaminowym i układamy na niej ciasto (można je rozwałkować, a można też rozciągnąć rękami i ułożyć na blasze)
  10. na wierzchu ciasta rozsypujemy pokruszony lub starty na tarce ser, a na serze (opcjonalnie) rozkładamy plasterki salami
  11. następnie na całej powierzchni podpłomyka, równomiernie rozkładamy szparagowe "obierki", a na nic układamy szparagowe główki, całość doprawiamy solą i pieprzem
  12. wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 30-40 minut, do lekkiego zrumienienia szparagowych ścinków (jak zwykle polecam obserwować rozwój sytuacji w piekarniku zamiast nastawiać czas i polegać na wytycznych dot. czasu pieczenia, piekarniki potrafią bardzo się od siebie różnić)
  13. po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i serwujemy na ciepło, na zimno też nie jest zły
Smacznego :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz