środa, 20 lutego 2013

Gulasz na piwie guinness

Mięso i alkohol to bardzo dobrana para, zarówno w konfiguracji "alkohol pity do dań mięsnych", jak i w formie "dań mięsnych z dodatkiem alkoholu". Jednym z najlepszych znanych mi połączeń jest wołowina po burgundzku, czyli duszona w czerwonym wytrwanym winie, najlepiej pochodzącym z Burgundii właśnie. To danie, które zawsze mi wychodzi i nie zdarzyło mi się, żeby komuś nie smakowało.

Inym fajnym połączeniem okazała się wołowina i piwo guinness. Guinness to ciemne piwo, bardzo popularne w Irlandii, w Polsce mniej. Można je kupić w sieciach delikatesów (Alma, Piotr i Paweł) lub w sklepach z alkoholem o szerokim wachlarzu oferowanych produktów, ew. w sklepach z importowanymi produktami, jak np. Kuchnie Świata. Piwo, które udało mi się dostać, było guinnessem marki Guinness, warzonym w browarze założonym przez Arthura Guinessa w Dublinie i działającym od ponad 250 lat. Udusiłam w piwie z dodatkiem buliony kawałki podsmażonego wcześniej mięsa z dodatkiem przypraw, cebuli, czosnku i marchewki. Wyszedł z tego gęsty, aromatyczny, pyszny gulasz. Przekonajcie się sami :)

Gulasz wołowy na guinnessie

Składniki (dla 4-5 osób):
  • 1 kg wołowiny (ja do gulaszu najczęściej dodaję udziec wołowy)
  • sól i pieprz do smaku
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • oliwa z oliwek
  • 1 duża zwykła cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 marchewki
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 1 łyżka przecieru pomidorowego
  • 1/2 łyżeczki suszonego tymianku lub kilka gałązek świeżego
  • 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 2 listki laurowe
  • 3-4 ziarenka ziela angielskiego
  • 0,33 piwa guiness
  • bulion wołowy lub warzywny
Przygotowanie:
  1. mięso myjemy, osuszamy (jeżeli nie osuszymy, nie brązowi się - jak ostrzega Julia Child :), obtaczamy w mące i podsmażamy na niewielkiej ilości oliwy ze wszystkich stron do zrumienienia (uwaga: nie należy zbytnio stłaczać kawałków mięsa na patelni; jeżeli wrzucimy za dużo kawałkó na raz, mięso udusi się w sosie własnym zamiast się usmażyć)
  2. po usmażeniu przekładamy mięso do dużego naczynia żaroodpornego z przykrywką
  3. cebulę i czosnek obieramy, drobno siekamy i podsmażamy na tej samej patelni, na której wcześniej smażyliśmy mięso
  4. usmażone warzywa dodajemy do mięsa
  5. następnie na patelnię po mięsie i warzywach wlewamy 1/3 butelki guinnessa i deglasujemy powierzchnię patelni przez chwilę
  6. przelewamy guinnessa do mięsa z warzywami
  7. marchew i selera myjemy, marchew obieramy, oba warzywa kroimy w dość grube plasterki (zbyt cienkie szybko się rozpadną w procesie duszenia) i dodajemy do naczynia żaroodpornego
  8. następnie dolewamy resztę guinnessa, łyżkę przecieru, przyprawy i zioła oraz bulion (tyle, aby cały płyn w naczyniu żaroodpornym przykrył mięso i warzywa)
  9. rozgrzewamy piekarnik do 220-240 stopni, przykrywamy naczynie żaroodporne przykrywką i wstawiamy je do rozgrzanego piekarnika
  10. gulasz zapiekamy przez 2-2,5-3 godz., w zależności od "zachowania mięsa" (jeśli będzie miękkie już po 2 godz., nie trzeba go dalej dusić; jednocześnie trzeba uważać, żeby za bardzo nie udusić mięsa, bo zamiast ładnych kostek uzyskamy rozpadające się bryły, a w sosie będą pływamy poodzielane włókna)
  11. co jakiś czas trzeba zaglądnąć do gulaszu i sprawdzić, czy nie wyparowało za dużo płynu (czy na wierzchu gulaszu nie ma przesuszonych kawałków mięsa, a płyn ich nie przykrywa) - jeżeli płynu jest za mało, dolewamy bulionu
  12. na końcu doprawiamy gulasz solą i pieprzem i serwujemy (można dodatkowo posypać świeżą natką), ze świeżym chrupiącym pieczywem lub z ziemniakami, a do tego prosta sałatka z miksu sałat lub rukoli z dressingiem z musztardy, octu balsamicznego, oliwy, soli i pieprzu
Smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz